środa, 19 grudnia 2012

Brak pomysłu na edukację w gminach.

"Dane zebrane przez naukowców z Uniwersytetu Warszawskiego przeraziły Ministerstwo Edukacji." O co chodzi? Otóż chodzi o strategię edukacyjną  przygotowaną przez gminy na kolejne lata. Bardzo przepraszam, chodzi o brak tej strategii w 80% gmin. To już coś!! 80% to świetny wynik. Biorąc pod uwagę fakt, że mówimy o przyszłości dzieci, o przyszłości młodych rodzin, mających dzieci  lub mających plany rodzicielskie. Nie łudźcie się młodzi. Nie  będziecie wiedzieli, gdzie i do jakiej szkoły trafi wasze dziecko! Może od razu lepiej poszukać tych 20% gmin i zmienić miejsce  zamieszkania. Warto zaryzykować. Możliwe, że tam  ktoś was wesprze w planowaniu edukacji waszych pociech. Sprawdźcie jeszcze, jak taka strategia wygląda. Może jest to tylko kolejny pomysł na likwidację placówek oświatowych. Nie dajcie się złapać w sidła. Wszystko trzeba sprawdzić.

W tej mrocznej informacji były też zwiastujące wiosnę jaskółki!
"Iwona Waszkiewicz z bydgoskiego urzędu miasta powiedziała, że w jej mieście lada moment taka strategia zostanie przedstawiona. Od kilku miesięcy jest przygotowywany dokument, który wskazuje ścieżki rozwoju edukacji w latach 2013-2020. Przewiduje on m.in. wzrost efektów wykształcenia, powiązanie ich z rynkiem pracy, sprawne zarządzanie oświatą, a także zachęcanie młodych ludzi do pozostania w mieście".  Jaka ładna wymówka, aż miło!!! Tylko brać przykład z Pani Waszkiewicz!! Co prawda strategii nie ma, ale przecież lada moment będzie gotowa. Tyle  miesięcy trzeba się  było męczyć, by ją wreszcie przygotować. Więc niedowiarki cierpliwie czekajcie. Dopiero będzie się działo, jak ją wprowadzimy. Wszystko się poprawi, samo oczywiście gdy strategia ujrzy wreszcie światło dzienne!
Szczególnie optymistycznie brzmi wiadomość o "sprawnym zarządzaniu oświatą'' . Czy to oznacza, że dyrektorzy szkół będą wreszcie zmuszeni do przestrzegania prawa? Bardzo mnie to zaciekawiło! Daj Boże, aby właśnie taki zamysł znalazł się w strategii pani dyrektor. 
Inny kwiatek to"wzrost efektów wykształcenia." Czyjego wykształcenia? Nauczycieli,  uczniów a może wreszcie kadry kierowniczej lub wykształcenia nadzoru. Wiem, wiem, rozmarzyłam się. Cóż, każdemu wolno!!!!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz