piątek, 24 maja 2013

Folwarku szkolego ciąg dalszy.....

Nie ogarniam rzeczywistości. Do szkoły wróciły, wyrokiem sądu, dwie osoby. Przywrócone do pracy, wystąpiły o urlop zdrowotny. Rok wcześniej, po złożeniu wniosku o urlop, wręczono im wypowiedzenie. Teraz dyrektor szkoły, bez szemrania, potulnie wyraził zgodę na te urlopy. Tyle zrozumiał w sądzie, że powinien tych urlopów udzielić. Przywróceni do pracy nauczyciele są na urlopie. W szkole nie jest to żadną tajemnicą. Dyrektor sam oznajmił nauczycielom, że musiał zgodę wyrazić.

czwartek, 16 maja 2013

Kiedy nauczyciel, po przywróceniu do pracy, nie musi oddać odprawy?

Jeśli pracownik wnosi do sądu pozew o uznanie wypowiedzenia za bezskuteczne, lub o przywrócenie do pracy powinien, gdy wygra, liczyć się z obowiązkiem zwrotu odprawy. Tak jest w przypadku gdy wypowiedzenie było wypowiedzeniem zbiorowym i gdy pracownik w sądzie podważył powód wypowiedzenia. Skoro nie było powodu do wypowiedzenia to nie może być odprawy. Tak jest gdy pracownik udowodni np., że jego miejsce pracy nie zostało zlikwidowane. Znika wówczas przyczyna wypowiedzenia i trzeba odprawę oddać.

wtorek, 14 maja 2013

Zwrot odprawy

Jest fantastycznie. Przez prawie rok byłam bez pracy. Sąd przywrócił mnie i zaczęło się dziać. O mobbingu uprawianym przez dyrektora nie warto nawet wspominać. Jest dalszy ciąg działań. Tym razem finansowy. Po powrocie do pracy nie dostałam, zasądzonego przez sąd, miesięcznego odszkodowania. Natomiast dostałam piękne NATYCHMIASTOWE WEZWANIE DO ZAPŁATY! Mam natychmiast oddać, wypłaconą mi rok temu, odprawę. Pracodawca podaje numer konta szkoły i grozi sądem! Wpłacona na konto szkoły odprawa netto, powiększona ma być o odprowadzone składki do ZUS! Jest  więc prawie o dwa tysiące wyższa niż otrzymana do ręki odprawa. Wszystko jasne! Przez rok miałam żyć pod mostem, żeby teraz oddać odprawę. Oczywiście odprawy nie posiadam, jeszcze do tego w kwocie brutto. Może więc powinnam wziąć komercyjny kredyt, zadłużyć się, by dyrektor był usatysfakcjonowany? Prawo mówi, że pracownik niesłusznie zwolniony, po przywróceniu do pracy, nie może się wzbogacić. Ja czuję się wzbogacona jak nigdy! Może ktoś chce pożyczyć pieniądze? Czemu nie? Sprzedam wszystko, co posiadam, by przeżyć, bo wygrałam w sądzie, zostałam skrzywdzona przez pracodawcę, a teraz wzbogaciłam się! Czemu więc na rachunku bankowym jest ciągły debet? A może tylko tak mi się wydaje? Idę zrywać podłogi! Może gdzieś znajdę te pieniądze, skoro się wzbogaciłam!!!!

czwartek, 9 maja 2013

NAUCZYCIEL TO NIE ZAWÓD, TO POWOŁANIE

Dzisiaj było ciężko. Wiem,  że stary zastrasza ludzi. Opowiada im o mnie niestworzone historie. Z całego serca mnie nienawidzi, bo ośmieliłem się z nim wygrać, bo sąd przywrócił mnie do pracy. I musi mnie znosić. Dostałem samo nauczanie indywidualne i to wyłącznie w domach uczniów, żeby ukryć mnie przed nimi. Moja klasa kończy teraz szkołę. Uczniowie boją się do mnie odezwać. Czuję dystans, olbrzymi...

wtorek, 7 maja 2013

Przyglądaj się innym uważniej

Wróciłam do pracy po ostatecznej decyzji sądu okręgowego. Pierwszego dnia sekretarka wręczyła mi skierowanie na badania lekarskie. Drugiego dnia stawiłam się do pracy. Dyrektor przekazywał mi polecenia przez sekretarkę mimo że stałam pół metra od niego. Koledzy z pracy udawali, że mnie nie ma. Niektórzy na mój widok odchodzili w popłochu, inni mówili dzień dobry nawet na mnie nie spoglądając. Byli też tacy, którzy ostentacyjnie mijali mnie bez słowa.To ja wygrałam w sądzie jednak chyba tylko tak mi się wydawało.