DROGI RODZICU!
Jeśli czytałeś wcześniejsze posty, jeśli Twoja pociecha ma podobne problemy, walcz o przestrzeganie jej praw. Ale nie krzykiem, nie składaniem protestów u dyrekcji szkoły, pisaniem skarg do kuratorium, a tym bardziej do organu prowadzącego, czyli urzędu miasta lub gminy! To nic nie da! Znamy rodziców, którzy walczyli i ... nic!
Jeśli nauczyciel, który łamie prawo jest protegowanym dyrektora, nadal będzie pracował bez żadnych upomnień. Jeśli nie jest protegowanym, dyrektor chętnie wykorzysta to do dla własnych celów, a nie po to, aby poprawić sytuację w szkole, podczas gdy jego dworzanie nadal będą ignorować przepisy. Kuratorium to, jak już kiedyś pisałem, porcelanowy figurant, dziś już tak naprawdę nic nie może. A urząd ma wszystko gdzieś, pozostawia władzę dyrektorowi, gdyż tylko chodzi o to, aby ten realizował politykę pieniężną miasta i tylko to się liczy. Jakość nauczania urzędy prowadzące szkoły mają gdzieś. No niestety, to co powinno być priorytetem, czyli dobro Twojego dziecka, jest na ostatnim miejscu.